gajan gajan
5999
BLOG

Amerykanie odmawiają zbadania próbek z katastrofy TU-154M

gajan gajan Polityka Obserwuj notkę 212

 Stanisław Zagrodzki kuzyn śp. Ewy Bąkowskiej, która zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie pod Smoleńskiem poinformował, że komuś zależy na tym, by przerwać badania na obecność trotylu w próbkach materiałów z katastrofy smoleńskiej – pisze Radiomaryja.pl.

Z niewiadomych przyczyn amerykańskie firmy rezygnują z rozpoczętych badań na obecność trotylu w próbkach materiałów. Nie wiadomo też na jakim są one etapie, gdyż nie sporządzono pisemnego raportu – mówi Stanisław Zagrodzki dodając:
Najprawdopodobniej firma zerwie kontrakt i przerwie badania. Opinia prawników w Stanach Zjednoczonych świadczy o dużym nacisku służb federalnych, aby tą sprawą się nie zajmować. Są osoby zainteresowane by tego typu badań nie kontynuować. Takie ośrodki nie są tylko w Polsce. Trzeba brać pod uwagę ich istnienie także za granicą. Mam informację, że badania nie będą raczej zakończone.
 
W listopadzie ubiegłego roku portal Polityce.pl informował, że krewny jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej zlecił prywatne badania materiału z miejsca tragedii. Według tej relacji, badano dwie próbki, wielkości kilku centymetrów kwadratowych każda. "Jedna pochodziła z fragmentu garsonki, druga – z pasa biodrowego od fotela lotniczego, który był z tą garsonką, można powiedzieć, zespolony. Okazało się, że w tej drugiej próbce znaleziono ślady trójnitrotoluenu, czyli trotylu" . – Badania zostały przeprowadzone w laboratorium jednego z amerykańskich uniwersytetów.
Stanisław Zagrodzki zlecił jednak przeprowadzenie ponownego badania próbek, by wykluczyć pomyłkę. Oświadczył, że powtórne badanie jest na ukończeniu.
 
Jak mówi Zagrodzki, przerwanie badań przez amerykańską firmę będzie tragiczne w skutkach. Do tej pory poddawane analizie próbki były systematycznie niszczone, dlatego nie ma możliwości przekazania ich innym badaczom.
Na koniec relacji konkluduje: „Nie wiem czy kiedykolwiek te prace zostaną ukończone. Niestety istnieje także kwestia wykrycia materiałów wybuchowych. Jest mi przykro poinformować zainteresowanych o zaistniałej sytuacji. Nie ma możliwości wywarcia presji, aby ta umowa nie została zerwana. Grupa, która je wykonywała odmówiła dalszej współpracy. Trudno się spodziewać jakiegokolwiek raportu końcowego”.
 
gajan
O mnie gajan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka