gajan gajan
2072
BLOG

Dramat Walentynowiczów trwa!

gajan gajan Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 55
Dokumentacja przypisana do osoby pochowanej po ekshumacjach w grobie Anny Walentynowicz nie dotyczy naszej Matki i Babci. W grobie w Gdańsku leży inna osoba – powiedzieli „Gazecie Polskiej” Janusz Walentynowicz i jego syn Piotr.
W ubiegłym tygodniu po wielu staraniach, syn i wnuk śp. Anny Walentynowicz przebywali w prokuraturze gdzie umożliwiono im zapoznanie się z dokumentacjami medyczno-sekcyjnymi dotyczącymi wszystkich 24 kobiet, które zginęły na pokładzie TU-154 M. Obydwaj zgodnie stwierdzili, że żadna z nich nie dotyczy śp. Anny Walentynowicz.
Stwierdzili także, że dwie spośród 24 rosyjskich dokumentacji medyczno-sekcyjnych zawierają opis całych zwłok, choć zachowały się jedynie nieznaczne szczątki tych ofiar.
 
„Jeśli prokuratura nie dysponuje dokumentacją sekcyjną, która opisuje Babcię, to na jakiej podstawie dokonała typowania szczątków do ekshumacji? I jak to możliwe, że prokuratura nie posiada akt odnoszących się do naszej Babci, ale liczba akt zgadza się z liczbą kobiet, które były na pokładzie tupolewa – jest ich 24? Chyba prokuratura także widzi, że nie wszystko jest w porządku, bo prok. Jarosław Sej zaproponował nam, byśmy zrobili własne badania DNA. Nie chciał się jednak zgodzić na badania za granicą, tylko w Polsce, na zlecenie prokuratury wojskowej” – powiedział Piotr Walentynowicz.
 
Już we wrześniu 2012 roku Janusz Walentynowicz mówił, że ciało, które zostało wyjęte z grobu, a które znajdowało się na stole sekcyjnym, nie było ciałem jego mamy, śp. Anny Walentynowicz, które rozpoznał w Moskwie a po zapoznaniu się z ekspertyzami sporządzonymi w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu rodzina stwierdziła, że nie rozwiały one ich wątpliwości. 
gajan
O mnie gajan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka