Prokuratura wojskowa chce nowych badań smoleńskiej brzozy i elementów znalezionych w drzewie. - pisze portal TVN24.pl
Jeden z elementów znalezionych w drzewie wykonany jest ze stopu, na który nie natrafiono w skrzydle TU-154M.
„Specjaliści z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego (CLK) przebadali 12 elementów metalowych wydobytych z brzozy. Porównali je z wyciętymi z wraku fragmentami skrzydła tupolewa. W jednym przypadku stwierdzili, że badany element to odprysk pokrycia lakierowego. Skład chemiczny i struktura stopu trzech innych fragmentów wskazywały, że "najprawdopodobniej" pochodzą z elementów konstrukcyjnych skrzydła Tu-154M nr 101. W siedmiu przypadkach biegli uznali, że "nie można wykluczyć", iż są one fragmentami Tu-154M nr 101. Ostatni, dwunasty element do niego nie pasował. Eksperci stwierdzili, że wykonany jest ze stopu, którego nie ma w wyciętym z wraku fragmencie skrzydła. Ten stop to silumin, czyli stop aluminium z krzemem.”
Jak powiedział kpt. Marcin Marsjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, ustalenie skąd się wziął w brzozie i czy na pewno nie był wykorzystany w żadnym elemencie mechanicznym skrzydła Tu-154M, to kluczowe pytanie, na które odpowiedź będą musieli znaleźć nowi eksperci a decyzja w tej sprawie zostanie podjęta jeszcze w tym tygodniu.
