Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące rozmowy nagranej w lipcu 2013 roku pomiędzy Bartłomiejem Sienkiewiczem, ministrem spraw wewnętrznych, a Markiem Belką, prezesem Narodowego Banku Polskiego – informuje portal tvn24.pl.
„Wszczęliśmy śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez Prezesa Rady Ministrów, Ministra Spraw Wewnętrznych i Prezesa Narodowego Banku Polskiego. Przekroczenia te miały polegać na naruszeniu niezależności NBP poprzez zawarcie w lipcu 2013 przez prezesa Rady Ministrów z prezesem NBP nieformalnego porozumienia za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych.
W zamian za odwołanie ministra finansów, wprowadzenie regulacji prawnych umożliwiających powołanie Rady Ryzyka Systemowego oraz zmniejszenia roli Rady Polityki Pieniężnej, prezes NBP umożliwiłby finansowanie przez Narodowy Bank Polski deficytu budżetowego poprzez wykupywanie obligacji” – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.
W tym miejscu przypomnieć trzeba słowa wypowiedziane na konferencji prasowej w czerwcu przez Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego:
„Doszło do niezwykłych i bulwersujących wydarzeń, które wskazują, że w Polsce łamane jest prawo. Przedstawiciel rządu, można sądzić, że mający pełnomocnictwo premiera, domaga się nadużyć ze strony NBP. A szef NBP domaga się zmian w składzie Rady Ministrów. Mamy do czynienia z rozkładem aparatu państwowego”.
A także dzisiejszą reakcję na ten ruch prokuratury Joachima Brudzińskiego dla Niezależna.pl:
„Chciałbym wierzyć, że państwo, które pod rządami tej sitwy sięgnęło standardów białoruskich, zaczyna podnosić głowę. I od teraz wszyscy będą równi wobec prawa, a Polsce będzie bliżej na Zachód, niż na Wschód. To śledztwo jest światełkiem w tunelu. Masa krytyczna została przekroczona, już coraz szersza jest grupa osób domagających się odsunięcia tej sitwy”.
